Informacje z sezonu: 2003200420052006200720082009
Dziękujemy sponsorom, a Kibiców zapraszamy do gorącego dopingu na trasach odcinków specjalnych ....

14.Czerwiec.2005

Rajd Polski - cel osiągnięty.

62 Rajd Polski rozgrywany w dniach 10-12 czerwca na terenie Warmii i Mazur zakończył się sukcesem zespołu Pasecki Rally Team. Załoga zgłoszona w klasie A-7, w ktĂłrej wystartowało 11 samochodĂłw odniosła zwycięstwo w swojej klasie, jednocześnie zajmując 27 miejsce w klasyfikacji generalnej.  Po dwĂłch rozegranych do tej pory eliminacjach Mistrzostw Polski Marcin i Majka zajmują drugie miejsce w klasie A-7.

Marcin:
Po nieudanym Rajdzie Elmot, byłem mocno zmotywowany do dobrej i skutecznej jazdy na Rajdzie Polskim. Bardzo lubię nawierzchnie szutrowe, dlatego z niecierpliwością czekałem na ten rajd. Na badaniu technicznym zdecydowaliśmy się na przeniesienie z klasy N do klasy A, natomiast niestety nie przesunięto nas na liście startowej i jechaliśmy ponad 20 aut za naszymi rywalami. Pierwszy dzień to głownie walka z koleinami i dziurami na trasie. Podczas trzeciego odcinka uszkodziliśmy zawieszenie, podobnie zresztą jak wielu innych zawodników. Po pierwszym etapie udało się wyjść na prowadzenie z przewaga 28 sekund nad Piotrem Krotoszyńskim. Drugiego dnia staraliśmy się jechać z głową, bezpiecznie ale jednocześnie na tyle szybko, żeby kontrolować czasy naszej konkurencji. Po pierwszej pętli nasza przewaga wzrosła do 45.6 sekundy natomiast na 11 odcinku Tros złapaliśmy kapcia i nasza przewaga zmalała do 16.1sek. Piotrek postanowił nas zaatakować, natomiast nie udało mu się zhamowac do jednego z zakrętów i znowu nasza przewaga wzrosła. Ostatnie dwa odcinki to już bezpieczna jazda na utrzymanie prowadzenia w naszej klasie. Podsumowując, jestem bardzo zadowolony przede wszystkim z osiągnięcia mety w tak ciężkim dla zawodników i ich samochodów rajdzie oraz oczywiście z zajętego miejsca, które pozwala nam na walkę o wysoką lokatę w kolejnych eliminacjach.

Majka:
Szkoda, że Rajd Polski jest jedynym rajdem po nawierzchni szutrowej, natomiast tym bardziej cieszy mnie meta i to, że udało się przejechać wiele kilometrów w tak fajnych warunkach. Rajd był dobrze zorganizowany, choć czasem mogło się wydawać ze dojazdówki ciągną się w nieskończoność. Na Rajdzie Elmot nie udało się zdobyć żadnych punktów dlatego założeniem na ten rajd była meta i jak najwyższa pozycja w klasie i jestem bardzo szczęśliwa że zrealizowaliśmy nasz plan w 100%.

Serdecznie dziękujemy kibicom za wspaniały doping na trasie rajdu, naszym serwisantom, którzy mieli wyjątkowo dużo roboty i świetnie sobie poradzili oraz naszym sponsorom, bez których start nie doszedł by do skutku, firmie Carmen, OCB oraz Rose Tex.